Czasy II wojny światowej to jeden z najokrutniejszych okresów historii świata. Okrucieństwo i niewyobrażalny strach to główna tematyka książek opisujących tamte wydarzenia. Na szczęście te miliony tragicznych historii opisanych w literaturze wojennej nie są jedynymi jakie spotykamy na półkach bibliotek i księgarni. Wśród książek o II wojnie światowej zdarzają się niezwykłe opowieści o miłości i przywiązaniu. Jedną z nich jest powieść „Tatuażysta z Auschwitz” autorstwa Heather Morris.

Uczucie, które wybuchło w najtrudniejszym czasie

Miłość, która nie powinna się wydarzyć. Historia tatuażysty z AuschwitzTatuażysta z Auschwitz” to historia Lale Sokołowa, który w 1942 roku  trafia do jednego z najgorszych obozów koncentracyjnych na świecie, czyli Auschwitz. Mężczyzna ma jednak szczęście, jego zadaniem jest tatuowanie numerów nowo przybyłym więźniom. Tak poznaje Gitę, Żydówkę ze Słowacji, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Uczucie jest tak silne, że Lale postanawia, iż za wszelką cenę wydostanie dziewczynę z Oświęcimia Swój plan wciela bardzo szybko i korzystając ze wszystkich możliwych sposobów stara się zapewnić sobie i Gitcie jak najlepsze życie w obozowym piekle. Niestety pech chciał, że losy obojga zostają rozerwane. Gita opuszcza Auschwitz w tak zwanym „marszu śmierci” a Lale trafia do innego obozu. Na szczęście los jest dla nich bardzo łaskawy i zakochana para odnajduje się po latach.

Spór o prawdę

Książka „Tatuażysta z Auschwitz” od dnia wydania budzi ogromne emocje, zarówno historyków jak i czytelników na całym świecie. Autorka podaje, iż cała powieść to autentyczne wspomnienia Lalego, opowiedziane już po śmierci Gity w 2003 roku. Mężczyzna spotykał się z Heather Morris przez 3 lata aby zdać dokładną relację swojego życia i opowiedzieć o tym, co się działo w obozie. Wiele jest jednak głosów mówiących o tym, że książka w sposób bardzo wyraźny przekłamuje fakty, a sama historia jest zbyt piękna i łatwa by mogła być prawdziwa.  Niestety tytułowy tatuażysta zmarł w 2006 roku, a sama autorka z uporem twierdzi, że wszystko co napisała jest zapisem wspomnień Lalego.  

Jaka nie byłaby prawda jedno jest pewne. „Tatuażysta z Auschwitz” to poruszająca historia dwojga ludzi, którzy próbują żyć swoim życiem otoczeni piekłem wojny i obozu. Nie ma znaczenia czy autorka książki przeinaczyła fakty aby nadać jej więcej emocji, czy może wspomnienia wydarzeń sprzed 0 lat zatarły się w głowie mężczyzny w ten sposób, że niedokładnie opisał niektóre fakty. Jakakolwiek nie byłaby prawda książkę warto przeczytać chociażby z czystej czytelniczej ciekawości i na własnej skórze przekonać się czy do nas dotrze ta niezwykła historia. Historia miłości, która nie powinna się wydarzyć.